Wielki wybór fasonów i wzorów sukien dostępnych na rynku działa na panny młode oszałamiająco. Oglądając suknie na zdjęciach widzimy siebie mało obiektywnie. Nie każda kobieta będzie wyglądać jak modelka w katalogu z uwagi na wzrost i możliwości Photoshopu. Musimy brać pod uwagę wzrost, proporcje sylwetki i jej kształt. Pełniejsze biodra, bardzo duży biust czy brak wyraźnie zaznaczonej talii wymagają całkiem innych krojów, żeby podkreślić atuty. Dodatkowo należy zwrócić uwagę na posturę pana młodego.
Wybierając ubrania, również te codzienne, zwracamy uwagę na swoją sylwetkę i wzrost. Chodzi o to, żeby wyglądać zgrabnie, proporcjonalnie i po prostu efektownie. Ta sama zasada obowiązuje przy wyborze sukni do ślubu. Każda kobieta mniej więcej intuicyjnie wie, jaki krój ubrania podkreśla jej walory, a jaki maskuje niedoskonałości. Ale przede wszystkim zaakceptuj swoją sylwetkę i wagę. Są rzeczy, na które nie mamy wpływu jak wielkość biustu czy długość szyi albo nóg. Oczywiście ubrania służą korygowaniu niedoskonałości, ale czy naprawdę każda kobieta musi wyglądać jak modelka? Czy nie lepiej zaakceptować siebie zamiast katować swoje ciało i zanudzać otoczenie opowieściami o tym jak starasz się zrzucić kolejne kilogramy?
Drobne i niskie panny młode, które staną u boku bardzo wysokiego i potężnego mężczyzny powinny poszukiwać sukni, która je wydłuży optycznie i nada sylwetce nieco pełniejszego kształtu. Znakomicie sprawdzą się tu fasony Empire, z podwyższonym stanem i dekoltem w kształcie litery V. Jeśli chcemy rozbudować sylwetkę wybieramy tiulowe i organtynowe doły, z dodatkową halką. Jeśli zależy nam na smukłości dół sukni powinien być lejący z muślinowych tkanin. Ten rodzaj sukni również świetnie sprawdzi się dla kobiet, które mają chłopięcą sylwetkę bez wyraźnie zaznaczonej talii. Pamiętajmy jednak, że taka suknia odcięta pod biustem może uwydatnić piersi, powiększyć je optycznie, co dla pań szczodrze obdarzonych przez naturę nie jest najlepszym rozwiązaniem. Wtedy doskonale wyglądać będzie suknia z asymetryczną górą np. ramiączkiem na jedno ramię i lejącym zwiewnym dołem. Jeżeli nie odpowiada nam ten fason, bezpieczniej będzie wybrać ponadczasowy kształt litery A albo suknie typu princess z cięciami francuskimi idącymi od samej góry sukni, bez odcięcia w talii. Jest to jeden z najbardziej eleganckich modeli i świetnie sprawdza się w gładkich tkaninach. Bardzo często panny młode błędnie identyfikują nazwę princess z obszerną tiulową spódnicą odciętą w talii. To zupełnie inny typ sukni balowej, zwany princeską i raczej nie polecany się dla bardzo niskich kobiet.
Przy niskim wzroście należy zwrócić uwagę na cięcia dzielące sylwetkę w poziomie. Wszelkiego rodzaju paski w talii, zwłaszcza te bardzo szerokie, przy krótkim gorsecie nie wyglądają dobrze i z pewnością skracają sylwetkę oraz uwydatniają piersi. Unikamy również sukni z mocno wydłużonym stanem i szeroką spódnicą, ponieważ to zawsze skraca optycznie nogi.
Jeśli wybieramy suknię z rękawami, powinny być one w długości ¾, która świetnie wydłuża sylwetkę.
Niskie i drobne kobiety powinny też unikać dużych wzorów, ogromnych kwiatów, potężnych ozdób, zwłaszcza w górnej części. Zdobiony wyraźny dół spódnicy może skracać nogi, dlatego trzeba z tym uważać.
Istnieje błędne przekonanie, że suknia w typie rybki nie nadaje się dla niskich kobiet. Otóż nadaje się pod warunkiem, że mamy bardzo proporcjonalną budowę, niezbyt szerokie biodra, dobrze zaznaczoną talię, a długość nóg równoważy się z tułowiem (sylwetka I lub X w niedużym rozmiarze). Te suknie zawsze są zakończone trenem, co dodaje wzrostu.
Podnosimy się standardowo wysokimi obcasami, często na platformie oraz upięciami włosów w górę. Tren sukni albo długi welon również optycznie wydłuży sylwetkę. Nie polecam bardzo wysoko upiętych wielowarstwowych welonów, które powiększą głowę i mogą wyglądać groteskowo.
Bardzo wysokie kobiety, mierzące ponad 185 cm wzrostu, z małymi piersiami i krótkim tułowiem dobrze będą wyglądać w sukni z wydłużonym stanem i szerszym dołem.
Suknia w kształcie litery A jest najbezpieczniejszym ze wszystkich modeli sukien i nadaje się właściwie do każdej sylwetki i wzrostu.
Ekspert ślubny – Anetta Szymanek