Dojrzała Panna Młoda

Jeszcze kilkanaście lat temu kobieta w wieku lat trzydziestu, która nie wyszła za mąż nosiła piętno starej panny, ponieważ społecznie oczekiwanym obowiązkiem podstawowym każdej kobiety było wyjść za mąż i urodzić gromadkę dzieci. Szczęśliwie dla kobiet ten model uległ korzystnej zmianie i obecnie mogą dokonywać innych wyborów. Kiedy już dojrzeją do roli żony mają po trzydzieści, czterdzieści lat. Czasem wcześniej decydują się na dziecko, a sama uroczystość zaślubin jest tylko formalnością. Mamy też panny młode po pięćdziesiątce i starsze, niektóre powtórnie wychodzą za mąż. Mimo to, w prawie każdej kobiecie naturalnym pragnieniem jest wyglądać w dniu ślubu niemal doskonale. A gdy staje się bohaterką w tym szczególnym dniu, przywiązuje do tego wiele uwagi. 

Bądźmy dumne ze swojego wieku, każda zmarszczka to nasze emocje i nowe doświadczenia.

Na co zatem powinna zwrócić uwagę dojrzała panna młoda?

Przede wszystkim nie odmładzajmy się na siłę. Każdy z naszych gości wie mniej więcej w jakim jesteśmy wieku i robienie z siebie przebierańca może wypaść słabo. Naturalność i minimalizm to najlepszy wybór w każdym aspekcie wyglądu dojrzałej panny młodej.

Wybierając suknię trzeba pomyśleć o figurze. Z wiekiem zmienia się ona i nie zawsze przypomina sylwetkę nastolatki. Skóra również traci elastyczność i newralgiczne obszary takie jak dekolt, ramiona, ręce trzeba nieco schować. Na pewno suknia w stylu księżniczki, z obszerną tiulową spódnicą i odsłoniętymi ramionami oraz dekoltem nie będzie odpowiednia dla kobiety dojrzałej po pięćdziesiątce czy starszej.

Stawiamy na suknie lekko opływające sylwetkę, muślinowe doły, koronki, rękawy. Bezpieczny kształt to linia litery A – ten fason i podwyższony stan ukryją dodatkowe kilogramy w okolicach brzucha i bioder. Rękawy koronkowe lub transparentne ozdobione elementami koronki będą wyglądały elegancko i ukryją ewentualny nadmiar skóry nad biustem i w bicepsach. Koronka wygląda zawsze bardzo ekskluzywnie, ale uwaga, może dodawać lat. Oczywiście pamiętać należy, że pod uwagę bierzemy typ sylwetki, obfitość biustu – tu zdecydowanie unikamy szerokich pasów w talii, które podkreślą biust i skrócą optycznie sylwetkę. Modne w tym sezonie peleryny, również te z kapturem, sprawdzą się w tym przypadku. Jeśli panna młoda ma szczupłe, zgrabne nogi może założyć krótszą sukienkę.

Biały kolor sukni już nie jest jedynym zarezerwowanym na tę szczególna okazję. Pięknie wyglądają suknie w pastelowych kolorach ziemi – beżach, cappuccino, dyskretnych szarościach, pastelowych różach, brzoskwiniowych czy herbacianych. Kolor sukni zależy jednak wyłącznie do przyszłej panny młodej, równie dobrze może być ona czerwona, żółta, kobaltowa czy pomarańczowa albo nawet czarna czy bordowa.  Chodzi o to, żeby wybrany kolor dobrze komponował się z typem urody kobiety. No i suknia musi pasować do całego entourage i okoliczności ślubu.

Co na głowę? Nakrycie głowy powinno być dobrane do charakteru sukni oraz fryzury. W większości wypadków można założyć welon, jeżeli jest to pierwszy ślub. Przy powtórnym zamążpójściu lub w po czterdziestce welon lub wianek może niezbyt dobrze wyglądać, szczególnie przy bardzo krótkich włosach. Wybieramy fascynatory, które wyglądają szykownie i ponadczasowo. Podobnie jak żywe kwiaty wpięte we włosy, opaski z kamieniami lub stroiki. 

Biżuteria powinna być skromna i raczej szlachetna, bez zbytniej ekstrawagancji, dobrana do sukni. Im jesteśmy starsze nadmiar ozdób nam nie służy.

Buty muszą być najwygodniejsze jak to tylko możliwe. Bosa dojrzała panna młoda może wzbudzić litość, a tego nie życzy sobie nikt.

Skóra, fryzura i makijaż. Absolutnie odradzam wszystkie eksperymenty kosmetyczne co najmniej pół roku przed ślubem. Jeżeli koniecznie panna młoda chce sobie odjąć lat powinna dużo wcześniej znaleźć dobry gabinet medycyny estetycznej lub salon współpracujący z lekarzem medycyny estetycznej, który dobierze odpowiednie zabiegi i kosmetyki. Cera i skóra rozświetlą się, a kąciki ust i oczu lekko się uniosą. Nie ma się co oszukiwać, że nagle ubędzie nam piętnaście lat. Należy zastanowić się, jaki efekt chcemy osiągnąć i podejść do tego realnie. Ostrzykiwanie botoksem, kwasem hialuronowym czy osoczem jest ryzykowne tuż przed ślubem, więc jeśli koniecznie chcecie to zrobić, dobrze jest przeprowadzić próbę. Unikajcie również wprowadzania nowych cudownych kosmetyków pielęgnacyjnych i kolorowych, które mogą spowodować uczulenie – opuchliznę, swędzenie, łzawienie, zaczerwienienie.

Radykalna zmiana koloru włosów to zły pomysł, jeżeli nigdy wcześniej tego nie robiłyście. Fryzjer i kosmetyki muszą być sprawdzone. Trzeba pamiętać, że włosy różnie reagują w zależności od fazy cyklu kobiety oraz różnego poziomu hormonów spowodowanego przyjmowaniem środków antykoncepcyjnych albo zbliżaniem się do okresu menopauzy. Nagłe zmiany fryzury – ostre cięcie, zostawcie na potem. Oba te zabiegi mogą również wpłynąć na fakt, że w nowym wydaniu przestaniecie się sobie podobać w wybranej sukni, ponieważ nie będzie ona już pasowała no nowego looku.

Makijaż powinien być „przećwiczony” i odpowiedni do wieku. Skóra musi być wypoczęta a przede wszystkim dobrze nawilżona. Wykonanie pięknego i trwałego makijażu na skórze dojrzałej wymaga wiedzy i odpowiednich kosmetyków. Bardzo łatwo jest tu przesadzić zarówno z ilością nakładanych kosmetyków jak i z modelowaniem czy konturowaniem. Produkty, które dobrze sprawdzają się na skórze nastolatki, niekoniecznie nadają się dla kobiety dojrzałej. I tutaj znów odzywają się nasze hormony. Lepiej oddać się w ręce doświadczonej wizażystki, żeby nie wyglądać w dniu ślubu jak klaun i aby nic niespodziewanego nie zajmowało nam głowy w ten wyjątkowy dzień.

Ekspert ślubny -Anetta Szymanek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *